Na jaką wyprawę masz dziś ochotę?

Czołem! Mam na imię Krzysiek. Włóczę się po górach, sam już nie pamiętam od kiedy. Postanowiłem w chwilach wolnych od węrdrowania zacząć o nim pisać i tak powstał pomysł strony Sam Tu i Tam. Przeszedłem już tysiące kilometrów, przy różnej pogodzie i w każdej porze roku. Lubię szukać własnej drogi, robić rzeczy po swojemu, wybieram szlaki może nie najprostsze, ale za to mniej wydeptane. Zawsze staram się działać na swój sposób, o wszystkim chcę się przekonać na własnej skórze. Skutkiem tego jest wiedza praktyczna a nie tylko teoria. Postanowiłem się podzielić jej częścią. Jeśli szukasz inspiracji do swoich wędrówek - zapraszam!

Opisy tras

Plany i opisy tras. Wszystkie zaplanowałem, przeszedłem i opisałem sam.
Na pewno znajdziesz coś dla siebie!

Porady

Postaram się pomóc w Twoich przygotowaniach do wyprawy. Podsunę pomysły co spakować, jaki sprzęt wybrać i wiele więcej ;)

Bezpieczeństwo

Przed każdym wyjazdem dużo czasu poświęcam nad zapewnieniem sobie bezpieczeństwa w czasie wędrówki, Ciebie też do tego namawiam!

Ostatnie wpisy

Stronę "Moje wpisy" możesz przeglądać według czasu dodania materiału, możesz w menu na górze wybrać interesujący Cię typ wpisów, kliknąć temat nad tytułem wpisu lub skorzystać z wyszukiwarki ;) Czytaj i korzystaj!

Zugspitze (2962 m n.p.m.)

Zugspitze - najwyższa góra Niemiec, to nie tylko wyzwanie, ale i niezapomniana przygoda! Wyruszyłem na szlak, pokonując wąwóz Höllental, ferraty i lodowiec, a każdy krok przynosił nowe emocje. Mimo trudności, widoki i różnorodność terenu sprawiły, że ta wyrypa była warta każdej kropli potu. Czy jesteś gotowy na odkrycie tajemnic Zugspitze? W moim wpisie znajdziesz gotowy plan trasy, porady oraz relację z tej niesamowitej wyprawy. Zapraszam do lektury i odkrycia, co czeka na Ciebie w niemieckiej części Alp!

Lubań (1 211 m n.p.m) 

Lubań przywitał mnie chmurami, zimnem i samotnością, a mimo to przypadł mi do gustu tak, nie mogę się doczekać powrotu! W październiku, wędrując po Beskidach, zmierzyłem się z mokrą i mglistą pogodą, ale w sercu tliła się nadzieja na cudowne widoki. Zamiast zdjęć, przywiozłem wspomnienia kolacji przy świecach w Studenckiej Bazie Namiotowej. Mimo braku widoków, Lubań zapadł mi w pamięć jako miejsce spokoju i ciszy. Czy wrócę tam, gdy spadnie śnieg? Zdecydowanie! Przeczytaj więcej o mojej przygodzie i odkryj, co jeszcze skrywa ta tajemnicza góra!