Cześć, mam na imię Krzysztof, z domu Pszczółkowski 😉 Co mogę o sobie napisać?
Zwykły facet, średniego wzrostu, średniej budowy ciała, aparycji przeciętnej za to z ponadprzeciętnym zamiłowaniem do wędrówki, szczególnie tej górskiej.

Wędruję od prawie dwóch dekad, zazwyczaj sam, choć czasami zdarza mi się wyciągnąć kogoś z rodziny lub zorganizować wyjazd dla znajomych.
Lubię podróże, w których w dużej mierze jestem zdany na siebie, rzadko korzystam ze schronisk, polegam tylko na tym co taszczę na grzbiecie. Więc raczej ultralekkim podróżnikiem nie jestem.
Lubię rozwiązania proste, w moim plecaku nie znajdziesz zbyt wielu nowinek technicznych, za to przywiązuję się do sprzętu więc pewnie znajdziesz tam trochę łatanego, klejonego szpeju „po przejściach”.

Jeśli nie wędruję, to pewnie kombinuję gdzie by się tu wybrać 😉

Przygotowania do wyjazdu są dla mnie równie ważne i równie przyjemnie co sama podróż. Dlatego dużo czasu poświęcam na planowanie tras, ale i na samodzielne przerabianie lub wyrabianie drobnego sprzętu. Czas poświęcony na tą pracę odbieram jak przedłużenie podróży. Nawet jeśli mógłbym coś po prostu kupić czasami wolę to zrobić, więc pewnie kilka pomysłów na „rękodzieło turystyczne” tez się tu z czasem znajdzie.

Moim celem nie jest pouczanie kogokolwiek czy nawracanie na jedynie słuszną ścieżkę, do tego jest aż za dużo chętnych. Ja chciałbym pomóc tym, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z turystyką górską i szukają prostych rozwiązań, nie chcą od razu rzucać się na wyjazd na alpejski czterotysięcznik ze sprzętem wartości samochodu…